PROBLEMOWE UŻYTKOWANIE INTERNETU (PUI) PRZEZ DZIECI I MŁODZIEŻ.

Problemowe użytkowanie sieci, fonoholizm, cyberzaburzenia, cyberuzależnienia, uzależnienie od telefonu, gier, MS. Wszystkie te pojęcia można spotkać w rozmowach (tych potocznych i naukowych) o nadużywaniu technologii. Kiedyś na pewno pokusimy się o analizę i wyjaśnienie znaczenia poszczególnych haseł. Tym razem skupimy się na wyjaśnieniu czym jest problemowe użytkowanie internetu, przytaczając obrazową metaforę góry lodowej.

WIERZCHOŁEK GÓRY LODOWEJ

Problemowe Użytkowanie Internetu przez dzieci i młodzież to wierzchołek góry lodowej. Czyli to, co widoczne gołym okiem dla dorosłego: „za dużo gra”, „jakby ciągle był nieobecny”,„nic tyko pisze z koleżankami”. „zrezygnował z zajęć dodatkowych”.

POWIERZCHNIA

Na powierzchni, czyli to co widoczne, ale nie każdy z nas potrafi dostrzec, to oddziałująca na dziecko technologia. A dokładniej sposób konstrukcji gier, aplikacji, social mediów.

Firmy technologicznie starannie analizują mechanikę swoich produktów. Dobrze wiedzą jak: zaspokajać różne potrzeby ludzi np. potrzebę osiągnięć, skuteczności, przynależności. Kto z nas nie czuje się wspaniale gdy na ekranie pojawia się: „PERFECT”, „ZWYCIĘZCA”, „THE BEST”, „TOP FAN”.

Korporacje technologiczne chcą wpływać na zachowania ludzi na poziomie neurobiologicznym, konstruując swoje produkty (aplikacje, gry) w taki sposób, by stymulowały wyrzut dopaminy w mózgu. Nie oszczędzają przy tym dzieci i młodzieży.

Przyjrzyjmy się np. scrollowaniu (czyli przewijaniu przez użytkowników zawartości ekranu na urządzeniu elektronicznym). Czynność ta zaspokaja pierwotną ludzką potrzebę  poszukiwania informacji, nowości. Wielokrotnie w przeszłości ciekawość pozwalała ludziom przetrwać, dlatego jest promowana przez nasz mózg wyrzutem dopaminy. Przewijanie news feedu, ciągłe odświeżanie aktualności w mediach społecznościowych sprawia ludziom dużo przyjemności i przykuwa uwagę do aplikacji…

Innym przykładem wywierania wpływu  jest wbudowywanie w mechanikę gry zasady zaangażowania i konsekwencji (różne odznaki za zaangażowanie w mediach społecznościowych; regularne wchodzenie do gry jest promowane i pozwala zdobyć extra punkty czy klejnoty…).

Konstrukcja, mechanika gier, aplikacji, social mediów niewątpliwie wpływa na zapoczątkowanie, podtrzymywanie czy wracanie do problemowego użytkowania internetu.

Jako rodzic/ opiekun możesz już oddziaływać na tym poziomie! Np. poprzez:

✅  jasne zasady dotyczące higieny cyfrowej w Twoim domu

✅  wyłączenie powiadomień w ustawieniach urządzeń, aplikacji,

✅ telefon poza pokojem dziecka podczas snu i odrabiania lekcji,

✅ strefy i czas bez technologii np. podczas jedzenia, wizyty u dziadków,

✅ brak korzystania z urządzeń ekranowych przynajmniej pół godziny przed snem

GŁĘBOKO POD POWIERZCHNIĄ – SZUKAJ PRZYCZYN

Wiemy, że produkty cyfrowe są tak skonstruowane, żeby chciało nam się korzystać z nich jak najdłużej i jak najczęściej.

Większość z nas spędza w sieci więcej czasu niż pierwotnie zakładała. Dzieci i młodzież, ze względu na niepełną dojrzałość struktur mózgu odpowiedzialnych za samokontrolę (płaty czołowe), są szczególnie podatne na długotrwałe korzystanie z internetu…

Jednak tylko niektóre osoby mają skłonności do problemowego korzystania z sieci, a nawet uzależnień. DLACZEGO?

To właśnie jest ta część góry lodowej, której nie widać na pierwszy rzut oka, i która skrywana jest głęboko w dziecku! Mówimy tu o długo niezaspokajanych, „sfrustrowanych” potrzebach dziecka, poczuciu dojmującej samotności, deficytach emocjonalnych, problemach szkolnych czy rodzinnych.

Jeśli korzystanie z sieci stanowi lek na samotność, problemy, czy jest formą ucieczki, albo nowym sposobem radzenia sobie z trudnościami, wtedy dziecko jest szczególnie narażone na problemowe użytkowanie sieci.

⁉️ Od czego powinien zacząć rodzic, który poszukuje rozwiązań dotyczących nadmiernego użytkowania technologii przez dziecko?

  • Najważniejsze jest poszukiwanie przyczyn nadużywania urządzeń ekranowych, a nie stawianie tezy! „Jemu to się nic nie chcę”, „Taki przyjemniaczek tylko by grał”, „Tyle w tym telefonie, to lenistwo jakieś”
  • Zastanów się, w którym momencie dziecko zaczęło nadmiernie użytkować technologii?
  • Warto przyjrzeć się całemu systemowi rodzinnemu.Czy dziecko stawia czoła trudnościom, które mogą prowadzić do ucieczki w świat wirtualny?
    Czy w rodzinie pojawiły się nowe wyzwania? (pojawienie się na świecie młodszego rodzeństwa, rozwód rodziców, śmierć członka rodziny)
    Może wydarzyło się coś nowego w najbliższym otoczeniu dziecka (wyprowadzka przyjaciela, odrzucenie przez grupę rówieśniczą)?
  • Pytania, które powinien zadać sobie rodzic:JAKIE MOJE POTRZEBY ZASPOKAJA CZĘSTE UŻYTKOWANIE SIECI PRZEZ DZIECKO?
    JAKIE KORZYŚCI CZERPIĘ Z DANEJ SYTUACJI?
    CO SIĘ ZMIENI DLA MNIE JEŚLI MOJE DZIECKO ZMNIEJSZY CZAS EKRANOWY?To nie są proste pytania, ale pozwalają się przyjrzeć się własnemu podejściu.
  • Ważne jest, aby zdawać sobie sprawę, że nie ma uniwersalnych rozwiązań i prostych odpowiedzi.
    Zamiast jednoznacznie krytykować czy kontrolować, warto skorzystać z pomocy psychologa lub psychoterapeuty, aby uzyskać nową perspektywę i zrozumienie motywacji dziecka.

Kluczowym elementem wskazanym jako antidotum na nadmierną ekspozycję dziecka na świat wirtualny jest ZAANGAŻOWANIE, CZAS I OBECNOŚĆ RODZICA. Pokazanie dziecku, że świat realny jest równie interesujący, poprzez wspólne aktywności, rozmowy i zrozumienie potrzeb, może być skuteczną drogą do równowagi między światem realnym a wirtualnym.
„Jak pokazać Dziecku , że świat realny jest fajny, skoro nas – Rodziców w nim nie ma?”

 

Na podstawie:
-„Wyloguj Swój Mózg” – A. Hansen
– „Uzależnienia Behawioralne” – I.Grzegorzewska, L. Cierpiałkowska

 

 

Aleksandra Jankowiak

Autor tekstu

Aleksandra Jankowiak

Psycholog, cyberpsycholog,